Mounir Fatmi [Maroko/Francja]

Forget / Zapomnij
The Silence of St. Peter Martyr
/ Milczenie św. Piotra Męczennika

lokalizacja Zapomnij: podwórze, ul. Wałowa/Lisia Grobla, na tyłach Przychodni Wałowa
lokalizacja Milczenia św. Piotra Męczennika: ściana budynku, ul. Robotnicza (oglądane z terenu stoczni)

Pomiędzy kulturami, państwami i mediami, marokański artysta, Mounir Fatmi (który teraz dzieli czas między Tangier i Paryż) wypowiada swoją rozszczepioną tożsamość na „trzeci sposób”, poprzez syntezę zachodniej nowoczesności i islamskiego tradycjonalizmu. Sam artysta mówi: „Nie potrzebuję korzeni, jedyne czego mi trzeba, to pamięć.” Aktywny również jako teoretyk polityki i pisarz, Fatmi konsekwentnie buduje język metafory i sugestii (bardziej niż otwartego manifestu).

W sytuacji, gdy wiele z teorii, systemów ekonomicznych i ideologii, na których zbudowano świat znajduje się obecnie w kryzysie, należy sobie zadać pytanie co powinno zostać zachowane, a o czym trzeba zapomnieć. Budynki – jako materialna manifestacja wartości i aspiracji społecznych – stanowią swoiste uosobienie tego pytania.

W Zapomnij Fatmi zapętla historyczne zapisy filmowe ukazujące budynki burzone za pomocą kontrolowanych wybuchów – zapewniając niesławny koniec zbudowanych w latach 60. we Francji domów dla imigrantów. Powstając i upadając w nieskończoność, “Zdają się,” ujmując to słowami artysty, “oddychać, opierać destrukcji, utracie, pamięci. Stają się pomnikami…”

Obraz św. Piotra Męczennika z 1438 roku (autorstwa Fra Agelico) zlokalizowany jest ponad krużgankiem w kościele św. Marka we Florencji – przywołując wchodzących mnichów do poruszania się w ciszy. Św. Piotr Męczennik był 13-wiecznym włoskim księdzem i zakonnikiem dominikańskim równie wynoszonym przez swoich współczesnych, co znienawidzonym. Jako przeciwnik herezji i bałwochwalstwa, został zamordowany przez swoich przeciwników. Legenda głosi, że w chwili swojej śmierci recytował pierwsze passusy Składu apostolskiego.
Stulecia później, w Milczeniu św. Piotra Męczennika Fatmi przełamuje ciszę w cyfrowej animacji tego obrazu, zmieniając tę dyskretną ikonę w halucynacyjną wizję o niestabilnym znaczeniu. Praca pokazana w niemal uświęconej przestrzeni Stoczni Gdańskiej wiele mówi o przemocy tego, co ukryte w braku słów.